Termin pierwszego oficjalnego wyjazdu!

Zurek

Witam
Zdjęć jeszcze za dużo nie ma. Jak coś to zaglądajcie na Freha. A jak było? Pogoda taka sobie, trochę deszczu trochę szarówki. Hufiec Wschodni zmieniał codziennie swoją objętość Wesoly

.
1 dzień - 3 osoby
2 dzień - 4 osoby
3 dzień - 2 osoby
4 dzień - tylko ja Jezyk

Ogólnie impreza fajna, ale szkoda, że byłem tam jedynym Mongołem.
A 2 miejsce w łuczniczym to czysty przypadek Wesoly

Bułka

a co dostalismy za drugie miejsce ?? Jezyk

Zurek

Za drugie miejsce JA dostałem Jezyk

heheeh (i tu będzie kupa śmiechu) europejski nożyk z rękojeścią na dłoń kobiecą (taka krótka) bez pochewki i tępy jak szlak. Wesoly

Mongol Tom

To gratulacje. :F

Coś tak czuje, ze pochewka do noża była za pierwsze miejsce... Jezyk

Szeherezada · Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

hej

a ja narobiłam dymu po Czersku...
Zgłosiłam się do HW, ale Selekos uznał, żem mrok potworny i "upchnęłam się" u zakonnych. Szczęściem Żurek okazał się rozsądnym i kontaktowym człowiekiem.
Nadymiłam na FREHA, bo Selekos grubo po terminie stwierdził, że nie spełniam podstawowych standardów. Płyta od Halfiego jest chyba w Radzyniu - udowodnię temu ekspertowi od Greków i Rzymian, że wie tyle, co kot napłakał o kobietach islamu.
Tak swoją drogą - szczęściarze z Was, że już w tym roku wychodzicie w strojach Wesoly

.
Będę miała jeszcze parę pytań o tkaniny, ale to w stosownym dziale.
Pozdrawiam,
Sz.

Turek

Szeherezada · Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Skarbie mój najmilejszy! Z niebios najwyższych mi spadasz! Jak dogadam się z komputerem, to wyślę Ci mój obecny stan "radosnych podrygów".
Selekos ostro czepiał się spodni - że niby były białe ... tylko. Były białe ... też, ale o tym na FREHA. Chyba muszę zacząć chodować "chomika".
Dzięki Wesoly

Turek

To o czym piszesz na freha jest bez sensu załacznik się nie wkleił, ale po opisie to pewnie kitab-al-diriyak 5 tancerek z wzorzystymi spodniami jedna w centrum siedząca- wszystkie tancerki z imperium seldżuckiego miały kolorowe spodnie. 99% przedstawień kobiet i mężczyzn (Al-hariri, Warqa wa gulsha, kitab al diryak, kitab fi marifad, badr al-din i innych manuskryptach) ma białe spodnie - nie barwione. Biały był w pewnym okresie jak mówisz o znaczeniu kolorów (zgodnie z Adamem Mezem) kolorem żałobnym co się zmieniało oczywiście (mogę Ci wkleić 2 przedstawienia białych żałobników (nijak ma się to nadal do koloru bielizny jaką są spodnie). Tkaniny bogato haftowane to ekstremalna rzadkość częściej bogate tkaniny są malowane lub tkane wzorzyście - ale i to też dla bogatych!. Tancerki były ubierane przez ich Pana więc nie jest to żaden wyznacznik statutowy.

Turek

btw widziałem twoją fotkę ze zgłoszenia na czersk tygle jakich uzywal halfgar to czysta cepelia dzisiejsza nie ma ani jednego takiego tygla znalezionego, wczesniejsze sa znane ceramiczne, ale ogólnie używano ceramicznych dzbanków do parzenia kawy. Masa perłowa to wyrób współczesny. Nawet jeżeli (nie znam ani jednego znaleziska osobiście) ktoś używał pereł to musiał być ekstremalnie bogaty. Dominowały naszyjniki z kamyczków półszlachetnych - jak chcesz napiszę Ci co było najpopularniejsze i wkleje fotografie znalezisk. Bursztyn na bliskim wschodzie nie występował praktycznie (nigdy nie wiadomo czy czegoś kiedyś nie wykopią) wcale.

Szeherezada · Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Robi się offtop, ale cóż, są wyższe cele. Halfi miał swój cel - gwardia, ale wokół kręciły się kobiety, artysta i jeszcze kilka osób o całkowicie innych celach, którym zapędy gromowładne dowódcy się nie spodobały. Generalnie wyszło szambo.
To nie masa perłowa, tylko perły hodowlane ze szkłem. Mam też naszyjnik - korale i duży agat. Bliski Wschód to kręcił Halfiego - mnie ciągnie w stronę Jedwabnego Szlaku (wolne miasta-państwa na obrzeżach Takla Makan) stąd pozwalam sobie na bursztyn znany w Chinach.
Halfi mówił, że mongołowie to za późno jak na datowanie krucjatowe, tymczasem co innego znalazłam choćby u takiego Gumilowa. Fakt, opracowanie hmm ... ciekawe, ale przynajmniej robi za zapałkę w ciemności Wesoly

.
Hmm.. generalnie to mi chodziło o to, że gdzieś jakaś muzułmanka mogła nosić kolorowe spodnie, niekoniecznie na Bliskim Wschodzie, niekoniecznie obywatelka Persji czy Syrii. Spodnie jako bielizna- przecież na DAGOME były rozważane gacie. Jaka muzułmanka zasłaniając naturalne "ozdoby" odważyłaby się pokazać choć rąbek bielizny? Spodnie, z tego co pamiętam z dawnych ustaleń mogły wyglądać spod szaty wierzchniej. Zamierzam poszukać więcej o państwie songdyjskim - centralna Azja - to najbliżej do moich "saraceńskich" zainteresowań.
Mam propozycję - czy admin może tą część dyskusji przenieść do osobnego wątku?
I dzięki za rady w kwestii kolorów.
A tak przy okazji - pamiętasz ten wykrój koszuli, co mi go wysłałeś przed laty jeszcze na DAGOME? Jeszcze ją noszę.
Pozdr,
Sz.