 |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bułka
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 12:08, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No to i ja opiszę beczkę miodu i łyżkę dziekciu:
Mam nadzieję, że nikt się nie obrazi, ani nikt nie przypieprzy czekanem w plecy jak się odwrócę:
Na plus:
+ Pomimo tego że mieliśmy wybrany obóz w dupie, czyli pomiędzy ufortyfikowanych chrześcijan, a zdradzieckich najemników, otwart z każdej strony itp, to miał jeden zasadniczy plus. Wieczorami był DOSTĘPNY dla każdego kto chciał się bawić z nami/w naszym gronie.
+ To że każda osoba coś pożytecznego robiła dla obozu, czyli(wrzucam losowo, więc nie bierzcie pod uwagę kto pierwszy i ostatni):
Grid - bez Ciebie i przysmaków byśmy głodowali, nie wiem co byśmy bez Ciebie zrobili
Bebe -jesteś cud duchem ogniska domowego i nie ocenionym czerwonym półksiężycem
Saren - bardzo miło, że pojawiłaś się i przyniosłaś ducha stepu, wytrwałość, zapach konia i klimat który można było poczuć, mnie miejskiemu domatorowi
Gouda - rozmowy i epickie mowy, to zuuooo wcielone które na długo będą zapamiętane i oczekiwane na każdym wyjeździe.
Lajkonik - Twoja obecność jest tak samo nie odzowna jak, częstowanie kumysem, to że wytrzymywałeś moje gderanie i dopingowałeś nam podczas burczenionuceniośpiewnia wydaje mi się masochizmem z Twojej strony, było zjebiście i te mongolskie szachy, po prostu mniam
Trank - za brak pimpowatości, za to że w końcu molismy podczas "ciągnięcia" na spokojnie pogadać, za to że chciało CI się okopywać namiot, kiedy mnie chciało się spać . Wielki szacun
Tomek - bez Ciebie nie było by obozu, jesteś nie ocenionym czterobaniakowym wielbądem pustynnym i zajebistą jaszczurką piątkową (tak samo jak Gouda),
Kumys - SROGI przyjacielu, nie żałuję że Cię poznałem, dałeś nam więcej wrażeń swoją obecnością niż nawet swoim smakiem czy zapachem, abyś następnym razem smakował tak jak na Lgenicy
To tyle z podziękowań na forum dla was, a teraz łyżki dziekciu:
- Byliśmy kompletnie nie przygotowani na taki typ imprezy, pomimo tego że sobie poradziliśmy, trzeba będzie przygotowywać się inaczej na takie imprezy i mieć zupełnie inne priorytety.
- Ani organizator, ani chrześcijanie, ani tym bardziej poganie - nie wiedzieli co z nami zrobić i jak nas traktować, odnośnie naszego obozu i części łuczniczo bojowej
- Powiedzmy szczerze, po rozmowach, narzekaniu w naszym gronie, rozmowach z chrześcijanami i poganami (wracaliśmy z Arturem, z obozu pogan) muszą być JASNE DLA WSZYSTKICH TAKIE SAME ZASADY, OD POCZĄTKU DO KOŃCA IMPREZY i nie dotyczy to tylko łuczników, nie porozumienia sobotniego, ale także walk, liczenia trafień i punktów życia
- Brak podziału żarcia, błędem było zostawienie wszystkieo w jednym miejscu, bez lodówek itp rzeczy, z całych 30 zł na osobę dostaliśmy trochę kefiru, mleko, chleb i jedną lub dwie kiełbasy plus woda oczywiście
- Obozy muszą być bliżej wody pitnej, albo woda pitna bliżej obozów
- Nie przygotowanie bojowo obozowe naszej grupy
Byłoby więcej ale nie pamietam już co tam miałem napisać:
Kiedy już się wyżaliłem czas na pozytywy imprezy:
Prócz tego, że w końcu byliśmy jako projekt na imprezie, to bardzo jestem zadowolony ze wspólnego obozowania, gotowania, śpiewania, ogólnie wielki plus. Fajne też było że przychodziło do nas dużo osób (chyba dla tego też że mieliśmy otwarty/nie obwarowany obóz), Bebe policzyła, że czasem nawet i 30 osób siedziało przy ognisku, a to jest bardzo fajne i miłe, że ludziki przychodzą dla klimatu i nas do nas do obozu.
Wspólny wypad bojowy na pogan, pomimo tego że nie wyszedł (Metronom wszedł nam w drogę wyżynając wszystkich chrześcijan, a poganie mieli nas w dupie) to i tak było zajebiście, biały kameleon, dowództwo Goudy, zwiad Saren i ostrzał Lajkonika. To jest to.
Mongolskie szachy - miodek, trza by było jeszcze kilka wprowadzić i wymyślić zabaw
Przemyślenia na przyszłą Polonię oraz w ogole na imprezy bojowe:
Ja widzę to tak, dzięki Saren i pogadanek z Goudom i Grid odnośnie wypraw:
Jak że my nigdy prawie się nie zamykaliśmy w obozach/miastach tylko zmienialiśmy miejsce obozowania lub uciekaliśmy przed wrogiem, proponuję właśnie takie rozwiązanie:
Na czas walk, wziąć na siebie jedynie minium, czyli broń, opancerzenie jakieś "suche żarcie" itp, czyli jedna osoba może za jednym razem przenieść cały swój sprzęt obozowo/bojowy z miejsca na miejsce. Na półtora, dwa dni możemy spokojnie to zrobić, plus jeden namiot mały, np MonolTomka na włożenie sprzętu, schowanie się podczas deszczu, burzy. Tak aby przeciwnicy nie moli nas ani zlokalizowac, ani zaatakowac.
Na pozostałą część imprezy, czyli tak jak było na Poloni od 15 w sobote rozstawić obóz otwarty i grać bawić się i śpiewać na luzaka
Przestać liczyć na żarcie improwizowane i przygotowac polprodukty i menu na impreze przed sama imprezą
Bron i uzbrojenie - zgadzam się z Saren, co pokazały szachy mongolskie - można dostać z pacyny na cale ciało i to boli, ale wszyscy "wojowie" są opancerzeni i jeśli mogą walczyć i dostawać bronią białą to i mogą przyjmować strzały od pacyn. To że łucznicy do tej pory byli nie liczeni, nie oznacza że maja być dalej nie liczeni. Zgadzam się także z resztą - zróbmy to dobrze, zamiast się spieszyć, jesteśmy prze de wszystkim rekonstruktorami stepu, a nie "mrokosportowcami"
Konie, na przyszły rok chciałbym aby każdy miał możliwość poruszać się konno po pustyni, czyli każda osoba musiała by mieć żarcie plus wodę dla konia, na czas imprezy, no ale mamy rok na to aby się przygotować konno. Druga sprawa to Saren musiała by się zakręcić za końmi dla nas. Ale tak jak mówię wszystko do ugadania jest.
Czerwony półksiężyc - podczas jazdy gadaliśmy z Bebe, Trankiem i Arturem. Skoro Agnieszka ma przygotowanie i dużą praktykę (po jeździe na karetce)z udzielania pierwszej pomocy i po wypadku z Indarem stwierdziliśmy, że dobrym pomysłem będzie zrobić, punkt opatrunkowy u nas, tak aby każdy w obozie wiedział, że można by było się do nas zgłosić po pomoc podczas wypadku.
I ostatnia sprawa:
CHCIAŁEM PRZEPROSIĆ ZA CZASEM ZBYT BUŁKOWATE PODEJŚCIE, ALE NIE LUBIĘ JAK PODCZAS IMPREZY NIE ZNAM SWOJEGO MIEJSCA I TO MNIE WKURWIŁO (CHODZIŁO MI O SPRAWĘ POGAN I LICZENIE STRZELANIA)...
ps:Turku, po ilosci osob w obozie i zainteresowaniu ich nami powinnismy powiedziec ze chyba dobrze, ale ja sam widze ze musi duzo sie napracowac jeszcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lajkonik
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 12:46, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Buła wyczerpałeś temat ja wiem że teraz będzie tylko lepiej. Nowe doświadczenia, problemy i sposoby ich rozwiązania. Jestem za koczowaniem na przyszłych imprezach tego typu. pod gołym niebem można też spać. W tej kwestii możemy się sporo dowiedzieć od Saren
Apropos wyprawy na różowe gacie. Przypomniało mi się ze z Grid w połowie drogi zorientowaliśmy si ęże nie umówiliśmy żadnych znaków, wiec komunikacja z daleka była trudna i improwizowana.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lajkonik dnia Pon 12:54, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grid
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 13:07, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A ja najbardziej lubię wędrówki lub obozowanie w lesie w kręgu dobrych znajomych, którzy czują klimat i wiedzą jak powinni działać w rekonstrukcji. Coraz mniej do szczęścia potrzebne mi są tego typu imprezy jak PM. Emocjonująco i ciekawie było kilka lat temu, kiedy takiego rodzaju imprezy wchodziły, ale teraz oczekuję czegoś więcej. Fajnie było się spotkać ze znajomymi, super było w naszym ułusowym gronie, ale sama forma trochę mi się znudziła. Teraz szukam czegoś więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grid
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 13:59, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedno, może pomyślimy o naszej wewnętrznej ułusowej imprezie, żeby obgadać tego typu sprawy na żywo i zobaczyć jak taka forma będzie nam służyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Saren
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:05, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Druga sprawa to Saren musiała by się zakręcić za końmi dla nas |
No ale nie ma problemów, tylko musicie przejść jakiś kurs obsługi.
Przyjeżdżajcie- jest nocleg, są konie, pojeździmy, porozmawiamy.
Ah- na jesień, być może, zorganizujemy już cykliczna szkółkę jazdy konnej pod kątem strzelania z łuku i walki bronią biała z konia. Cierpliwości, ale jesteście zapraszani jakby co.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Saren dnia Pon 15:22, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Turek
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2009
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:37, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
z tą wewnętrzną imprezą nie jest zly pomysł, szczególnie że mamy dosęp jak widzę do sarenowych koników. Można by konkretny termin walnąć i pouczyć obywania z końmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lajkonik
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 17:32, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
ja jestem absolutnie za. to chyba jedyna słuszna droga do odtwarzania koczownika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sir Gołda
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 19:39, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Uff, z trudem dziś wytrzymałem w robocie, tak mi się chciało spać...
Myślę że było świetnie. Solidnie naładowałem baterie, a to dzięki klimatowi który się wytworzył (uważam go za absolutnie najważniejszy aspekt każdej imprezy). Dzięki Wam wszystkim za wspólną zabawę. Wszyscy się postarali i dzięki temu było tak dobrze, zwłaszcza po zmroku, przy dźwiękach muzyki. Myślę, że to jest dobry kierunek i dobra droga.
Nie mogę się jednak zgodzić z tym, że nasz obóz leżał w takiej znowu kompletnej dupie. Co prawda wielkiego wyboru nie było, ale uwaga: paganiści trafiali do niego dopiero po tym, kiedy już wszystkich innych ograbili, a najemnicy zajęli swoją wysuniętą pozycję dopiero po tym, kiedy stanęły nasze namioty i ostatecznie nie wpłynęło to w znaczący sposób na nasze dalsze losy.
A co do potraktowania naszego zaskakującego ataku w obozie wczesnym, to uważam że nie miało ono żadnego związku z małą ilością naszych hełmów, czy obuchów. Zresztą, szkoda strzępić o tym język...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sir Gołda dnia Pon 19:40, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grid
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 21:27, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Bebe, jak będziesz miała chwilkę, to wrzuć gdzieś zdjęcia. Jako jedyna zachowałaś pamięć o dokumentacji fotograficznej imprezy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lajkonik
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:59, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
"Ale to co wzbudziło mój najczystszy zachwyt i wspominam to w każdej chwili, to magiczny wręcz wieczór w obozie "Mondziołów" z soboty na niedzielę. Wasze śpiewy, muzyka, tworzone na poczekaniu eposy, przemiłe towarzystwo i rozgwieżdżone niebo-czysta poezja-jeden z najciekawszych momentów Polonii-obym miała jeszcze okazje w czymś takim uczestniczyć "
Haaaaaaaa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bebe
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:57, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie ma sprawy postaram sie gdzieś umieścić zdjęcia bo wyszły naprawdę spoko....
Kurcze to był mój pierwszy wyjazd i powiem szczerze że mam niedosyt....
Mam nadzieje że moje umiejętności przydały się...
Dziękuje wszystkim za to że pomogliście mi przetrwać te trzy dni i było naprawdę super.
Dziękuję; Grid- o rany czasami umierałam ze śmiechu:)dzięki ci za to, wujku Gołdo gdyby nie twoje eposy nie zastanawiałabym się tak nad sensem życia... Tom bardzo mi pomagałeś i mogłam na ciebię liczyć, dziękuję ci za to:) Lajkoniku ''śpiewa i tańczy zespół Komańczy,, dzięki temu,że śpiewałeś mogliśmy odetchnąć i uspokoić się po całym dniu, Buło może było kilka spięć ale sam dobrze wiesz jak cie szanuje i doceniam twoje rady:) dziękuję, Saren dziękuję ci że mogłam pożyczyć konia (to było niezapomniane uczucie oberwać w galopie z gałęzi w twarz.. ) Trank(Adasiu) jesteś moim oparciem w trudnych chwilach zresztą wiesz jak jest...
Dzięki wszystkim których nie wymieniłam!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bułka
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 16:27, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
16:11:40 Brat Kubus
Mondzioły jesteście wielkie
16:12:01 Brat Kubus )
Kurde Mega fajna ekipe macie i jesteścei bajeczne zrobieni
16:12:11 Brat Kubus
wyspani już po trasie ?
16:12:20 Brat Kubus
my w katowicach musieliśmy 7h czekać na pociąg
16:12:29 Brat Kubus
wiec dopiero dziś o 6 bylismy w sz-n
|
Tekst od Kubusia na gg
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mongol Tom
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Wto 19:54, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
To ja jeszcze swoje spóźnione 3 grosze wrzucę: Dzięki ślę wszystkim na raz i każdemu z osobna. Bez rozpisywania się - impreza w kontekście życia w naszym obozie przebiegła wg. mnie wzorowo - dogadujemy się bez przeszkód, a to jest najważniejsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lajkonik
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 1:51, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Z Frehy zdjęcia Thorsberga na których nas uchwycono. link do całej [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lajkonik dnia Śro 1:52, 18 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bebe
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:24, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
oto zdjęcia z polonii minor
Zapraszam:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bebe dnia Śro 14:33, 18 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
"Blades of Grass" Template by Will Mullis Developer News
|