Polonia Minor 2010

Bułka

Kto bedie uzywał strzał niech przygotuje kaske dla Toma za prefabrykty, ja zamowilem 30 strzał DLA SIEBIE, nie bede pozyczał Jezyk

Bułka

Przypominam także o wpłacie 30 zł na konto Marka:

Podaję numer rachunku do przelewu:

Marek Dzik
41-922 Radzionków
ul. Artylerzystów 14
4010 5012 3010 0000 0202 8798 13

Składka wynosi 30 pln i zawiera to co na każdej PM czyli: słomę, opał, wodę i żywność (surową do samodzielnego przygotowania). Alkoholizm oraz afrodyzjaki wszelakie we własnym zakresie.

Co do rejestracji - nikt nie otrzymuje potwierdzenia rejestracji, ale zapewniam, że wszystkie próby rejestracji kończą się sukcesem - nawet te kilkukrotne . Jeśli nie odezwałem się do Ciebie to znaczy akceptację zgłoszenia.

Grid

Biorę łuk, pacyny mam swoje, dobrze zabezpieczone, więc bez obaw Wesoly

jest już nastawione ok 10l kumysu i tyle samo podpiwku Hyhy

Lajkonik

10 L ????!!! Matko Córko! Trzeba będzie zbudować jakąś kopalnie węgla... Jezyk

Bułka

grid, kochamy Cię, mniam...

Bułka

Ja zabieram ryz, cebule, 2 kg baraniny, ktos cos jeszcze zabiera do zarcia ?

Lajkonik

ja jestem w dupie finansowej więc nie mogę przyszarżować nawet z jedzeniem. Zabiorę artysz, ten wynalazek do herbaty który dostałem od tybetańczyków, zieloną herbatę z Chin(tym razem)

Bułka

No i zajebiscie, kazdy bierze co moze Wesoly

Bułka

Zakupione 2,2 kg BARANINKI

bebe

było naprawdę super...kto nie był niech żałuje... Wesoly

Grid

Poraz kolejny daliśmy radę Wesoly

Lajkonik niezmordowanie nam grał i śpiewał, Tom mu dzielnie towarzyszył, a reszta z nas bardzo wytrwale próbowała wtórować Hyhy

Gołda powalił eposami, audytorium mieliśmy szerokie Jezyk

jednym słowem świetny klimat. Moim zdaniem impreza zyskałaby jeszcze bardziej, gdyby nie obóz przeciwników, który trochę nie pasował do reszty uczestników. Dlaczego, tłumaczyć nie muszę.
Najbardziej jestem zadowolona z tego, że znowu udało nam się spotkać Rotfl

Saren

Moim skromnym zdaniem problem z obozem przeciwników tkwi w braku szacunku do nas.

Patynki- nie można ich robić z patyczków, bo są zupełnie nieskuteczne. Musicie poświecić kilka złotych na najtańsze tarczówki, pozbyć sie grotów, malować strzały w indywidualne wzory. Kwestia balistyki i celności.

Dwa to zakończenie strzały. Ciężcy maja gdzieś czy ktoś oberwie dunem w głowę, nie rozumiem dlaczego mamy traktować ich lajtowo- rozumiem, że średnicą zakończenia strzały ma zapobiegać np. utraty oka, ale na Boga- nie bólowi- ma ich boleć! Jak się boja- niech uciekają.

Trzy- nasze uzbrojenie- musicie zaopatrzyć się w hełmy i przeszywki minimum, do tego obuchy- bo są tańsze niż sieczna broń.

Zapewniam Was, że zaczną nas traktować poważnie.

Jeżeli będą się bać celnych i mocnych strzałów- niech ociekają lub się poddają- no pain, no game. Ja w żadne łucznicze pussy game nie mam zamiaru się bawić.

Grid

To czy nas ktoś szanuje czy nie, nie leży w wyglądzie pacynek czy braku hełmu. Po to są regulaminy imprez by takie rzeczy ustalać. Lepiej być dobrze zrobionym cywilem czy lekkozbrojnym niż na szybko się zbroić i robić to byle jak. Diabeł tkwi w szczegółach. Wolę mieć dobrą podstawę czy nawet okucia niż od groma sprzętu na szybko zrobionego. Prowizorki zostają na lata. To, że uderzenie ma kogoś boleć, to idywidualne podejście. Kiedyś ktoś dostał w grdykę, wcale nie mocno, ale mało się nie udusił. Trzeba rozgraniczyć zabawę od napierdalanki by udowodnić wszystkim, że jest się twardym ninją. Technika - to jest bezpieczeństwo, potem można udowadniać więcej. Uważam, że nasz obóz był bardzo dobrze zrobiony i oby taki poziom utrzymywał się dalej i szedł w tym kierunku. Czepiałabym się bardziej braku okrycia głowy niż braku hełmu, ale czasem już nie wyrabiałam z gorąca i kapelutek musiałam ściągnąć. Tu przyznaję trochę pomroczyłam Hyhy

Lajkonik

Bardzo wam dziękuję za kolejny wyjazd. Sprawdzamy się jako grupa i jest coraz lepiej.

Dzięki Bebe za udany debiut, wytrzymałą fryzurę i troskę medyczną, Grid za całokształt twórczości, kapelusze i kosmiczne trunki, Saren za pożyczenie łuku, wspólne strzelanie, pogawędki i konia, Bjornowi za eposy, bojowość i wodzowanie na wyprawie, Bułce za śpiewanie, "kampowanie" i bułkowatość, Tomowi za uczynność, mongolską fryzurę i śpiewy, Trankowi za pacynkę w plecy i "białego kameleona" na zwiadzie.

Co do patynek to Saren chyba ma rację. Te patyny Saren latały celnie jak strzały bez efektu muchy Jeśli nie przeciwnikom dun to patynka tym bardziej więc ważne by średnica była duża, a waga to już sprawa drugorzędna. W przyszłym roku Bjorn już nie będzie osamotniony jako walczący!

Turek

czeszę się, że wam wyjeździk wyszedł Wesoly

po anonsach widzę, że trzeba żałować braków energetycznych Wesoly

Jak tam was odebrano?